www.proed.fora.pl

Asiek · Wysłany: Czw 21:25, 13 Mar 2008 Temat postu: Szpitale i inne takie.

No więc temat taki a nie inny, bo nie chciałam zaśmiecać nam forum Smile

A chciałam napisać tak:
1. Ciekawostka - mózg człowieka potrzebuje 300 kcal dziennie aby przez całą dobę pozostał w stanie czuwania. A reszta narządów? Pewnie około 500 kcal, ale co z energią do życia, taką ogólną pewnie około 500 znów czyli nie rozumiem, po co ludziom kaze się jeść nawet do 2500 kcal, takim ludziom jak my, chodzącym do szkoły, a nie pracującym cięzko fizycznie. Co o tym myślicie?
2. Ciekawostka numer dwa. Ćwiczenia są dobre! Smile

Otóż to, juz dawno to wiemy ale dzisiaj własnie mnie oświeciło dlaczego ;P podczas ćwiczen wydzielają się endorfiny czyli hormony szczęścia, więc ćwiczmy i bądzmy szczęsliwe ^^
3. Szpitale... - tak jak w temacie. Któraś z was była w szpitalu z podowu Any? Może w ośrodku psychiatrycznym? Jak tam było? Jest okropnie tak jak mówią, czy da się przezyc? Zawsze ciekawił mnie ten temat, jeśli więc któraś z was jest w stanie o tym mówić to ja chętnie poczytam. Myślę że dziewczyny które w szpitalach nie były także.
4. HBO zrobiło film pod tytułem THIN, który bardzo mi się podoba, ktoś zamieścił go na YouTube, jeśli nie widziałyście to bardzo polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=pnZ8dt2W7Lc
Części jest 11.
Pozdrawiam ;*

Liralu · Wysłany: Czw 23:14, 13 Mar 2008 Temat postu:

1. wiem że dla wagi 50 kg organizm potrzebuje 1300 na same funkcje, spala tyle LEZAC.
2. wiedziałam:P
3. Byłam, ponad 2 miechy, czasem było śmiesznie, czasem tragicznie. Kiedyś coś wiecej moze napisze xD
4. dzięki:*

Carmen · Wysłany: Nie 13:16, 16 Mar 2008 Temat postu:

filmik ogląnełam, spodobał mi się

paapryczkaa · Wysłany: Nie 22:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ja zaraz na filmik zlukam Smile

A w szpitalu nie byłam na szczęście ale w gimnazjum chodziłam do psychiatry przez Anę, ale jak widać mnie nie wyleczył ;]
Dzięki Bogu ;**

Liralu · Wysłany: Wto 18:17, 18 Mar 2008 Temat postu:

paapryczkaa- jakby ci nie pomógł, już byś uschła:]
tak się mówi....że nie pomagają...trochę zawsze pomogą nawet jeżeli tuczą na siłę....

ja niby bylam w tym szpitalu i nie mowie ze mnie nie wyleczyli. ale nie mowie tez ze mnie wyleczyli. bo cos tam w psychice zostaje zawsze. no i wpakowali mnie w nastepona chorobe:) bulimia...ale to inna historia;p

przynajmniej nie umarłam z wycieńczenia...

paapryczkaa · Wysłany: Wto 18:30, 18 Mar 2008 Temat postu:

W sumie masz rację, przez jakiś czas jadłam i nawet wtedy przytyłam, ale potem wszystko znowu wróciło...

Liralu · Wysłany: Wto 18:31, 18 Mar 2008 Temat postu:

a teraz jak u ciebie to wygląda?
w ogóle ja niby miałam nie isć do szpitala, bo mama chciała mnie ambulatoryjnie leczyć...ale podczas tego "leczenia" schudłam do 37 i mnie wsadzili ;\